Łowienie serc

Łowienie ryb nawet na rozległym oceanie, nie jest tak trudne jak zdobywanie ludzkich serc. Nie można ich zdobyć siłą, nawet siłą argumentów. Wielu próbuje zdobyć człowieka podstępem, kłamstwem, obiecankami, wymyślnymi metodami. Ludzkiego serca nie można zdobyć, gdy o­no tego nie chce. Dlatego wielu najpierw pragnie pobudzić ludzkie serce do chcenia. Bóg pobudza nasze serce dwoma sposobami: Słowem Bożym i Bożą Mocą. Rybakiem ludzi może zostać tylko ten, kto kocha ludzi.
Rybak ludzi – może trochę to wygląda na dosłowność, ale apostołowie i pierwsi chrześcijanie doskonale wiedzieli o co tutaj chodzi. Nie kojarzyli tutaj z rybami i przynętą. O­ni bez wahania poszli za Chrystusem. Pan Jezus nie namawiał, nie obiecywał nie wiadomo czego, nie pertraktował z nimi, aby czymś ich olśnić, oczarować. Nie odsłaniał im wtedy trudnych tajemnic odkupienia.

Bóg wybrał i nas posyła z Ewangelią życia do ludzi.  Nie wszyscy wśród świętych – apostołowali w sutannach, czy w habitach zakonnych. Mamy w szeregach apostolskiego działania tysiące wspaniałych ojców i matek, nauczycieli i lekarzy… Nie szukajmy więc cudów, nie czekajmy na nie – Szukajmy Bożej Mocy ukrytej w prostych słowach Jezusowej nauki – dajmy dowody naszej miłości i wiary – idźmy do ludzi z Ewangelią życia Bogiem w każdym, szarym dniu naszego pielgrzymowanie przez ziemię.

Wasz proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O. Carm.
3 NIEDZIELA ZWYKŁA – ROK A 26.01.2020

01_Chyżne