W toku ziemskiej historii ludzkości wiele było królestw. Prowadzone podboje i wojny, zmieniające się granice, zbrojne starcia pochłaniające tyle niewinnej ludzkiej krwi zmieniały je w popiół i zgliszcza. Chrystus Król bez wojny przelał swą krew dla nas i dla naszego zbawienia. Cena nabywcza, odkupieńcza była bardzo wysoka. Bóg zechciał w ten sposób pojednać nas ze sobą. Nastało królestwo pokoju.
Żyjemy w trudnych czasach. Doskwiera nam bieda nie tylko materialna ale i duchowa. Coraz więcej zakłamania, nieufności. Brakuje nam Prawdy przez duże „P”, brakuje nam Boga i czasu dla Niego. Dlatego ludzie stają się bardziej dziwni, milczący ale i pyszni. Granica między „ja” a „Bóg” już nie przechodzi przez ludzkie serca. Zostało tylko „ja”. Jesteśmy jak Piłat; cynicznie pytamy, co to jest Prawda, czym ona jest, gdzie i po co jej szukać?
Nie bądźmy dezerterami z wojska Chrystusowego, dostrzeżmy Jego wspaniałość, mądrość, dobroć i miłosierdzie. Zróbmy wszystko, by szybko nastało Jego królestwo.
Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm
34 niedziela – Chrystusa Króla 29.11.2015
