Zmiana przez miłość

Zdrada, której dopuścił się Piotr, była w rzeczywistości pytaniem skierowanym do niego przez Chrystusa: „Czy nadal wierzysz że uczyniłem cię skałą, na której zbuduję swój Kościół?” I wówczas Piotr uświadomił sobie, że chociaż głęboko wierzył i ufał, to jednak nie kochał całym sercem Jezusa. I w tym momencie świadomości u Piotra Chrystus mógł dopiero wypełnić jego serce miłością wielką i doskonałą według słów: „Komu wiele się odpuszcza, ten wiele miłować będzie”. Przemienione serce Piotra stało się od tej chwili gotowym do wszelkich ofiar i poświęceń, a tylko takie serce może stać się narzędziem w ręku Boga i może być fundamentem, na którym buduje się Kościół.

Mało jest dzisiaj takich serc. Współczesny człowiek wyznaje swoją wiarę w Chrystusa, ale Go nie kocha. Wiara zaś nie ogrzana miłością jest martwa. Tylko miłość może nadać sens życiu i śmierci, cierpieniu i radości, miłosierdziu i przebaczeniu. Chrystus umarł z miłości i dla miłości. Kto więc miłość odrzuca, miłości się wypiera i ją zdradza, będzie w końcu pokonany przez nienawiść szatana. Jedynym lekarstwem na grzech i zło jest prawdziwa, przebaczająca miłość. Tylko miłość  może przebić się przez tę zewnętrzną powłokę nienawiści, egoizmu i pychy. Dlatego kochajmy Chrystusa jak Piotr i zmieniajmy ten świat przez miłość.

Wasz proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O. Carm.

21 Niedziela Zwykła – Rok „A” 23.08.2020

01_Chyżne