Pragnienie władzy

29 niedziela zwykła – rok B 20.10.2024

To jeden z trudniejszych wątków Ewangelii. Wiemy bowiem, jak potrafi człowieka zniszczyć pragnienie władzy. Czasem jest to chęć rozstawiania po kątach swoich najbliższych. Czasem dążenie do znaczenia w polityce – na różnych jej szczeblach,  Wiemy też, jak człowiek przeżarty tą chorobą niszczy innych – domowników, sąsiadów, współpracowników, podwładnych. Bywa, że nie ma on żadnej władzy, ale zachowuje się jak kapryśny i wstrętny czarownik z bajki.

Nawet w dzieciach tkwi potrzeba dominacji nad innymi. Wystarczy poobserwować malców w przedszkolu czy na podwórku. Nie przebierają w środkach, żeby efekt osiągnąć. Miśkiem albo wiaderkiem po głowie – to nieomal standardowe sposoby podporządkowania sobie rówieśnika. A jak łatwo dzieci się uczą, że należy się im każda usługa. Od zapięcia bucika po sprzątnięcie zabawek rozrzuconych po całym mieszkaniu. Czasem zastanawiam się, co będzie, gdy te kochane, ale rozpuszczone dzieci dorosną… Czy będą potrafiły służyć sobie i swoim starym rodzicom, czy będą w stanie odbudować społeczne i polityczne życie zrujnowane już przez nasze pokolenie. Oby każdy chrześcijanin, oby każdy człowiek uważał, że wzajemna pomoc, służba, także poświęcenie są po ludzku czymś normalnym.

                              Wasz proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O. Carm.