Arka

Wśród narodu zepsutego i przewrotnego sprawiedliwy Noe budował arkę. Świat trząsł się ze śmiechu i pukał znacząco w głowę, a Noe budował swoją łódź. Gdyby Noe słuchał swoich sąsiadów to rzuciłby tę bezsensowną robotę – znalazł by czas na odpoczynek, rozrywkę, ludzkie uciechy. Noe jednak wolał słuchać Boga. I budował arkę. Gdy spadły wody potopu okazało się, kto ma rację. I nie chodziło tu tylko o rację, ale o coś zdecydowanie więcej – o ocalenie. Ci, którzy znaleźli się na czas w arce – zostali wybawieni. Reszta zginęła.

Dzisiaj także budowana jest arka. Pośród narodu zepsutego i przewrotnego znowu budowana jest arka. I znowu świat pęka ze śmiechu. I znowu puka się w czoło. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. Kto będzie w arce – ocaleje. Kto do niej nie wsiądzie – zginie. Tą nową arką jest Kościół. Nie my budujemy tę arkę. Buduje ją jedyny sprawiedliwy – Jezus Chrystus. I On nas zaprasza. Wystarczy wejść. Czy wszedłeś już do tej arki?

Noe wolał słuchać Boga. Dzięki temu zrozumiał i zobaczył co się dzieje. Mógł przez to podjąć właściwe kroki. To go uratowało. Bóg dał Noemu swoje objawienie. Noe je usłyszał i przyjął. To jest klucz. A ty kogo wolisz słuchać? Kogo słuchasz? Co wpada w twoje ucho? Czy nadstawiasz to ucho na Boże objawienie? Czy wiesz co Bóg mówi? Co ogłasza? Pytasz się, co ci to wszystko ma dać? Niech odpowiedź dadzą ci, potopieni w potopie – Noe żyje, a oni są martwi. To co Bóg chce ci dać to życie i zbawienie. Teraz jest czas, by wejść do arki. Nikt za ciebie tego nie zrobi. Decyzja zawsze będzie należeć do ciebie.

Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm

I Niedziela Wielkiego Postu – rok B 18.02.2018

01_Chyżne