Noc wielkiej radości, noc największej tajemnicy, WIELKA NOC. Noc, która gromadzi miliony wiernych na czuwaniu i modlitwie. Noc piękna też z tego, że jak nigdy w ciągu roku, gromadzi tak wielu oczyszczonych w sakramencie pojednania, miłych Bogu chrześcijan – jeszcze wczoraj grzeszników – a dziś przyjaciół Boga.
Czytałem kiedyś legendę o śpiących rycerzach w Tatrach. Opowiada ona o tym, jak to pewnego razu mały chłopczyk wypasający codziennie owce trafił do ogromnej groty, w której ujrzał całe mnóstwo rycerzy na koniach, którzy spali. U wejścia do groty spotkał rycerza zakutego w złotą zbroję, który oprowadził go po tym podziemnym państwie. Wyjaśnił mu on, że jest to wojsko polskie, które przelewało krew za ojczyznę a przywędrowało w Tatry na sen wiekowy. Będą mogli wydostać się stąd dopiero wtedy, gdy wszyscy ludzie staną się tak dobrzy i mądrzy iż nie będą chcieli już być w mocy złego. Przyjdzie wtedy do nich taki chłopiec jak on, w którym nie będzie kłamstwa i powie: Już czas! Rycerze obudzą się i wyjdą do ludzi.
My dziś również przyszliśmy do groty. Do groty, w której złożyliśmy naszego Mistrza. Zawiodły Go tam nasze grzechy. Ale spójrzmy, grota jest pusta! Nie ma Go tam! Powstał z martwych! I mógłby Chrystus do nas zawołać – jak do owych śpiących rycerzy: – Już czas! Obudźcie się, zobaczcie i uwierzcie! To wasza ostatnia szansa! Nie mogę wam dać większego dowodu na to, że jestem Bogiem!
Dlatego radość przepełnia dziś nasze serca, bo nie zobaczyliśmy Jezusa w grobie. Zmartwychwstał!
Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego 16.04.2017