Umiejętność słuchania drugiego człowieka jest w naszych czasach na wagę złota. To od tej właśnie umiejętności zależy w wielkim stopniu, na ile prawdziwe i owocne będzie każde spotkanie osób, które stają wobec siebie. Ona też decyduje w znacznej mierze o tym, czy między spotykającymi się osobami nawiąże się rzeczywisty dialog. Taki dialog, który wewnętrznie ubogaca jego uczestników, a nie zamienia się w szereg następujących po sobie monologów. Tak bardzo ważna w relacji człowieka do człowieka, umiejętność słuchania jest nie mniej istotna w relacji człowieka do Boga. Dzisiejsze czytania biblijne wiele nam mówią właśnie o słuchaniu Boga, o słuchaniu Jego słowa. Słuchając dziś – po raz kolejny w naszym życiu – mowy programowej Jezusa, zadajmy sobie pytanie: w jakim stopniu odnajdujemy się w tym Jego zbawczym exposé? Jak bardzo chcemy być nim objęci?
Ale wydaje się, że dla każdego chrześcijanina oprócz słuchania Słowa Bożego jest ważne także:
– czytanie Słowa Bożego – najlepiej regularne, otwieranie Biblii, nie z okazji wigilii Bożego Narodzenia, ale najlepiej jak najczęściej;
– rozumieć Słowo Boże – w księgarniach katolickich są dobre opracowania wyjaśniające teksty Pisma świętego;
– wypełnić to, co czytamy – to jest najtrudniejsza część zadania, wprowadzać w życie to, co przeczytaliśmy; żyć ewangelią na co dzień, w każdej minucie i każdej sekundzie naszego życia.
„…oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione.” W nas też są wpatrzone oczy świata. Jeżeli przyznajemy się do Jezusa Chrystusa, to musimy też przyznawać się do Jego nauki, do tego wszystkiego, co swoim życiem głosił i czego nauczał i za co oddał własne życie.
Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm
3 niedziela zwykła 24.01.2016