Nic nie złowili

Noc wypełniona pracą rybaków. Ranek oznaczał koniec tej pracy – tym razem bezowocnej. Nic nie złowili. Nie było zysku, nie było satysfakcji. Było zmęczenie. I jeszcze ktoś z brzegu pyta, czy mają co jeść. To było denerwujące. Najmłodszy z nich, Jan, zorientował się, że to Jezus. Zorientował się? Czy poznał? No właśnie, mamy tu jakąś wątpliwość. I to nie pierwszą w relacjach o spotkaniach ze Zmartwychwstałym.

My – jak uczniowie Jezusa– wiemy, że Zmartwychwstały Jezus jest z nami w drodze naszego życia. Świadomość tego pozwala nam być wiernymi dobru i prawdzie – choć jesteśmy grzeszni i słabi. Ważne jest także to, byśmy trzymali się razem – dodając sobie wzajemnie otuchy, dzieląc się wiarą i nadzieją, wspierając się w chwilach trudnych. Zmartwychwstały właśnie to czynił: zgromadził swoich uczniów w jedno.

Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm
3 niedziela Wielkanocy – rok C 5.05.2019

01_Chyżne