Myśleć o przyszłości

Pozytywną i dobrą jest rzeczą myśleć o przyszłości. Zdajmy sobie jednak sprawę z właściwych wymiarów tej przyszłości. Przyszłość to nie tylko wypchana skarpeta, wysoka emerytura czy zaopatrzone i „ustawione” dzieci. Przyszłość to także, a może przede wszystkim wieczność! Czy myślisz o tym? Czy myślisz o wieczności? Czy przygotowujesz się? Czy masz taki trzos, który nie niszczeje? Czy masz w tym trzosie swoją wiarę, swoją nadzieję? Czy znajdzie się w tym trzosie miłość?

Czasem wkładamy naszym zmarłym w ręce różaniec czy książeczkę. To znak bardziej dla nas konieczny. Na sądzie nie będzie wyciągania różańców i kontroli medalików. Na sądzie „wyciągane” będzie tylko nasze życie. „Sąd zasiadł i otwarto księgi.”  Wyciągniemy z naszych trzosów wiarę, nadzieję i miłość.

Chyba, że trzos okaże się być pusty?  Oby nie!

Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm
19 niedziela zwykła – rok C 11.08.2019

01_Chyżne