Moc z wysoka

W drugą niedzielę po Bożym Narodzeniu Kościół zaprasza nas, abyśmy zatrzymali się nad fragmentem Ewangelii wg św. Jana, który mówi o wielkiej tajemnicy naszej wiary, że „Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami”.

Ewangelista z radością oznajmia nam, że Bóg, za pośrednictwem swojego Syna daje nam możliwość stać się dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś każdy z nas otrzymuje „moc” bycia dzieckiem Bożym, to skoro mamy jednego „Ojca, który jest w niebie”, to stajemy się dla siebie wzajemnie braćmi. Wszyscy stajemy się dla siebie jedną wielką rodziną zjednoczoną w Bogu Ojcu, Synu i Duchu Świętym.

Wobec tego Bożego „Słowa” – Jezusa można jednak zachować dwie odmienne postawy, o czym mówi nam Ewangelista.

Tego „Słowa” od Boga można nie przyjąć, można go nie poznać, a tym samym żyć „jakby Boga nie było”, nie licząc się z nikim i niczym oraz uciskając bliźniego. Jezus może przyjść do „swoich, a swoi go nie przyjmą”. Zapatrzeni w te wszystkie otoczki świąteczne możemy, podobnie jak współczesny świat, „Go nie poznać”, możemy nie poznać Jezusa w potrzebującym pomocy człowieku.

Jest jednak inna postawa, postawa pozytywna. Można przyjąć „Słowo”, a „tym, którzy je przyjęli daje ono moc, aby się stali dziećmi Bożymi…”, aby „z Boga się narodzili”. Taka jest właśnie droga chrześcijanina, droga wiary w moc „Słowa”, droga podążania za Jezusem i naśladowania Go. Jest to przede wszystkim droga łaski, bo bez „mocy z wysoka” nic nie jesteśmy w stanie uczynić.

Wasz proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O. Carm.
2 niedziela po Bożym Narodzeniu – rok A 5.01.2020

01_Chyżne