Chwast

Spójrzmy na dzisiejszą   przypowieść o chwaście.  Jakie życiowe prawdy powinniśmy z tej historii wyciągnąć?

Pierwsza prawda: Przestańmy się dziwić, że na świecie żyją ludzie dobrzy i źli. Tak to już jest. Nie oskarżajmy jednak o to zło Pana Boga.

Druga prawda: Czasami nie jest łatwo odróżnić dobro od zła. Wielu komentatorów przywołuje fakt, że ów chwast, w początkowej fazie rozwoju, jest bardzo podobny do pszenicy – łatwo się pomylić. Dopiero owoc – pokazuje prawdę. Na owoc jednak zawsze trzeba cierpliwie poczekać.

Trzecia prawda: „sąd, pomsta i odpłata” to rzeczy, które przyjdą – one nikogo nie miną. Spokojnie, cierpliwie – wszyscy się doczekamy. Przyjdzie czas żniw i selekcji. Część żniwa do spichlerza, ale część na spalenie.

Trzy prawdy – zło i dobro rośnie obok siebie, poznajemy jedno i drugie po owocach, na które trzeba czekać, sąd i zapłata należy do Boga.

Koniecznie jednak dodać trzeba czwartą prawdę. Może nawet nie tyle prawdę, co wniosek. Otóż – przed każdym z nas stają dwie opcje – podwójny wybór. Każdy z nas może być albo pszenicą albo chwastem. Konsekwentnie każdy z nas trafi albo do spichlerza, albo w ogień zagłady.

Nie ma trzeciego miejsca – albo na lewo, albo na prawo. Śmierć albo życie. Dlatego zastanawianie się nad jakością swojego życia jest tak ważne – życiowo ważne.

Wasz proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O. Carm.

16 niedziela zwykła – rok A 19.07.2020

01_Chyżne