Boże Narodzenie

Święta Bożego Narodzenia prowadzą nas do judzkiego miasteczka Betlejem, co w polskim tłumaczeniu znaczy „dom chleba”, do miejsca narodzin Zbawiciela. Spróbujmy więc jeszcze raz, kolejny już w naszym życiu dobrze odczytać obecność Chrystusa na ziemi, Boga pośród ziemian.

Trzeba więc zapomnieć o swojej władzy, urzędzie, stanowisku, o wysokim mniemaniu o sobie, o samowystarczalności, z zachwytu nad dzisiejszą techniką… „zejść z konia” by rozmawiać, pobyć sobie z Nowonarodzonym Królem.

Chciałoby się w tym miejscu zapytać: czy Chrystus, gdy przyjdzie, znajdzie serca rozpalone miłością, skłonne do jedności i pokoju? „Przyszedł do swoich a swoi Go nie przyjęli” – użala się św. Jan. Chrystus i dzisiaj przychodzi do swoich w zniszczonych ubraniach, w schorowanych ciałach naszych bliskich, przychodzi w samotności ich serc, wtedy, gdy nie ma nikogo, kto by Go kochał. Przychodzi do ciebie i do mnie i bardzo często przechodzi obok nas, a my nie dostrzegamy Go, nie interesujemy się Nim. A Bóg chce obdarzyć nas dobrem, radością, pokojem, miłością. Świat i my odczuwamy głód Boga. On przychodząc na świat pragnie ten głód zaspokoić. Uczynił siebie Chlebem Życia – tak małym, tak kruchym, tak bezradnym… „Ile razy pozwolę, by Bóg pokochał innych przeze mnie  – wtedy jest Boże Narodzenie” – słowa Św. Matki Teresy z Kalkuty.

Świętujmy więc w sercu, w naszym Betlejem, w rodzinie – owocnie i głęboko tę rocznicę  urodzin Pana Jezusa. On dał nam to co miał najdroższe – całego siebie – a my Jemu także złóżmy w darze wszystko to, co mamy jedyne i najdroższe – nasze wierne życie.

Wasz proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O. Carm.
Boże Narodzenie 25.12.2019 rok A

01_Chyżne