Chodźcie

Nad Jordanem Jezus powołał pierwszych uczniów. Powołał ich delikatną propozycją: Chodźcie, a zobaczycie, gdzie mieszkam. Poszli, zostali z Nim tego dnia, a potem wrócili, by zostać z Jezusem na zawsze jako jego wysłannicy, czyli apostołowie. Szli zmieniać świat na lepszy, opierający się nie tylko na sprawiedliwości lecz na miłości. To właśnie Jan, jeden z pierwszych uczniów Jezusa napisze po latach: „Bóg jest miłością”. Zaryzykowali i poszli. Czasem trzeba i tak.

Ale czy można uniknąć w życiu decyzji ryzykownych? Wybór szkoły, zawodu, miejsca pracy też niesie w sobie jakieś ryzyko. Może się nie uda? Może spotkam tam ludzi złych? Może nie tędy moja droga? – Pytań i wątpliwości jest wiele. A decyzja małżeństwa? Czy nie niesie ze sobą ryzyka i to dużego? Jaki będzie mój partner? Jaka będę, jaki będę dla niej, dla niego? Czy wytrwamy? Czy będziemy umieli dojrzewać do wspólnego ponoszenia trudów? Jak wychowamy dzieci? – Wątpliwości i niepewności jest więcej. Podobnie przy wyborze kapłaństwa czy zakonu. Wiek dorosły też obfituje w sytuacje, gdy trzeba decydować. Ryzyko jest wszędzie. Ale lepiej ryzykować powtarzając za małym Samuelem „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”, niż ryzykując według własnych tylko pomysłów.  I to właśnie jest droga chrześcijanina – wybrać mądre ryzyko Ewangelii.

Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm

2 niedziela zwykła – rok B 14.01.2018

01_Chyżne