Ciebie to też może spotkać

Gdy czytamy Ewangelię, zaskakuje nas spora liczba ludzi kalekich, których spotykał Jezus. Czy było ich więcej w tamtych czasach i okolicach, niż jest dzisiaj? Tak, było więcej. A powody były co najmniej dwa. Pierwszy – to nieskuteczność ówczesnej medycyny, która nie dysponowała ani dostateczną wiedzą, ani odpowiednimi środkami. Drugi powód – to brak społecznych zabezpieczeń ludzi kalekich. Musieli być na widoku, by każdego dnia zyskać od innych trochę jedzenia, odzienia i grosza. Ich obecność w miejscach publicznych była naturalnym elementem życia tamtych, a także bliższych nam czasów.
Dlatego każdy, a więc i Jezus co rusz napotykał chorych, ułomnych, kalekich, niepełnosprawnych. Ich obecność była napomnieniem: Ciebie to też może spotkać. Ich obecność była też nieustannym zaproszeniem do czynienia dobrze. My jesteśmy świadkami swoich czasów. I co widzimy? Owszem, czasem, gdzieś tam – a zwykle gdzie indziej i kiedy indziej – zdarzają się niezwykłe powroty do zdrowia, tak niezwykłe, że uważamy je za cudowne. Zdarzają się nieprawdopodobne przypadki – jak chociażby ten, gdy w rozbitym samolocie spośród stu kilkudziesięciu osób jedna wyszła z katastrofy tylko pokaleczona i w szoku. Radość z uratowania jednego człowieka – i dramatyczne „dlaczego?” z powodu tragicznej śmierci ponad setki innych. Radość z wyrwania chorobie kogoś bliskiego – nasza radość, a iluś innych ludzi krzyczy w niebo swoje „dlaczego?”, bo ich bliscy, bo oni sami okaleczeni, skazani na powolne umieranie albo nagle wyrwani spośród żyjących. I nie ma odpowiedzi na nasze wielokrotne „dlaczego”.
Jesteśmy świadkami naszych czasów i cóż widzimy? Widzimy kataklizmy – powodzie, trzęsienia ziemi, błotne lawiny, straszne pożary… Widzimy, dosłownie, bo reporterzy telewizyjnych stacji docierają nieomal wszędzie. Widzimy i znowu pytamy: dlaczego?
Wołać do nieba „dlaczego?” – to zbyt mało. A logicznej i zadowalającej odpowiedzi nie będzie. Trzeba rozejrzeć się wokół siebie i na miarę swoich możliwości, lepiej wspólnie z innymi, nie w pojedynkę, starać się pomóc tam, gdzie pomóc można.

Wasz Proboszcz O. Andrzej Mikołajczyk O.Carm

23 niedziela 06.09.2015

01_Chyżne